Na koniec mała informacja godna uwagi - wiedzcie, że coś się dzieje :D
środa, 30 października 2013
Halloweenowo
Dzisiaj przychodzę do Was z mani zrobionym na halloween, może nie jest wyszukany, ale mnie się podoba. W roli modelki wyjątkowo wystąpiła pani Prawa Dłoń. Dla urozmaicenia wybrałam matową, granatową bazę. W sumie nie wiem co mogłabym jeszcze dopisać, więc po prostu zapraszam do oglądania :P
środa, 23 października 2013
Colour Alike PZN 493 - recenzja + nowy dom dla lakierów :)
Witam Was wieczorową porą, dzisiaj co nieco od Colour Alike, czyli recenzja pięknego lakieru z nowej kolekcji PZN, który udało mi się kupić na targach :) Lakiery na pewno niedługo będą dostępne na stronie colorowo, dlatego zachęcam do śledzenia i zapoznania się z innymi produktami tej marki. W drugiej części notki pokażę Wam jak zorganizowałam miejsce na lakiery. Let's get started ;)
Firma: Colour Alike
Nazwa i numer: PZN 493
Pojemność: 8 ml
Cena: 10 zł
Konsystencja: w sam raz, z holograficznymi drobinami
Pędzelek: średniej wielkości, okrągły
Na wstępie pragnę nadmienić, że zdjęcia niestety nie oddają prawdziwego koloru, mój aparat znowu nie podołał zadaniu i jest mi z tego powodu bardzo przykro. W rzeczywistości jest to nasycony ciemnozielony, na niektórych zdjęciach podchodzi nieco pod niebieski, morski.
Lakier bardzo przykuwa uwagę, jest oryginalny, holograficzny i mam wrażenie, że wykończenie jest nieco metaliczne. Przepięknie mieni się w słońcu i sztucznym świetle, przez co pokochałam go jeszcze bardziej. Czytając recenzje innych produktów tej firmy na Waszych blogach miałam duże oczekiwania co do niego i nie zawiodłam się. Na zdjęciach widzicie tylko jedną warstwę, która wyschła w przyzwoitym tempie. Pędzelkiem łatwo się operuje, pozostawia delikatne smugi, ale mnie to nie przeszkadza. Po dwóch dniach miałam nieco starte końcówki, ale przy jednej warstwie jest to jak najbardziej wybaczalne (od czego są topy? :P). Na wszelki wypadek radziłabym go nakładać na bazę, dobrze się go zmywa.
Przejdźmy do drugiej części, która odkrywa mój mały (dosłownie) sekret, albowiem moją małą kolekcję lakierów :) Kiedy czytam że dziewczyny mają po 300, nawet >800 lakierów i patrzę na to co ja posiadam.. no cóż :P Jeśli chodzi o pudełka, to sporo czasu zajęło mi znalezienie czegoś, co mnie zadowoli. Na początku myślałam o szufladkach, ale zawsze były inne wydatki. Ostatnio przeglądając oferty na allegro natknęłam się na bezbarwne pudełka i to nie byle jakie, bo pudełka na buty :D Zmierzyłam, zamówiłam i są. Łącznie taka impreza kosztowała mnie 7 zł.
To tyle na dzisiaj, buziaki :*
poniedziałek, 21 października 2013
Skórzane paznokcie, czyli Claire's Leather Look - recenzja
Jakiś czas temu natknęłam się na promocję w Claire's, gdzie glittery i piaski były w cenie 4 zł. Pośród nich znajdowały się także lakiery, które z założenia miały dawać efekt skórzanych paznokci. Zaciekawiona i skuszona niską ceną zabrałam jednego osobnika ze sobą do domu. Czy to był dobry zakup? :)
Firma: Claire's
Nazwa i numer: Leather Look Nail Polish
Pojemność: 9 ml
Cena: 20 zł, przeceniony na 4 zł
Konsystencja: w sam raz, z małymi drobinkami
Pędzelek: średniej wielkości, spłaszczony, dosyć sztywny
To było moje pierwsze zetknięcie się z tego typu lakierem, więc nie miałam żadnych konkretnych oczekiwań. Lakier w swojej konsystencji posiada na pierwszy rzut oka niewidoczne drobinki, dopiero podczas wysychania na paznokciach zaczęła się pojawiać struktura. By dokładnie pokryć płytkę potrzebne były dwie cienkie warstwy, a to co zobaczyłam po wyschnięciu wyglądało jak.. piasek :P Czytałam wcześniej recenzje tego typu produktów, więc było to do przewidzenia. Efekt mi się spodobał, jest to urozmaicenie klasycznej czerni, na paznokciach ładnie się prezentuje. W wersji matowej nie wygląda najlepiej. Osobiście wielu piaskowych lakierów nie posiadam, ale zazwyczaj są one trwałe, niestety nie w tym przypadku - następnego dnia miałam starte końcówki. Przed zrobieniem zdjęć pokryłam paznokcie jeszcze jedną warstwą, przez co uwidoczniły się drobinki. Białe drobinki, które wyglądają jak sól. Ze zmywaniem nie było problemu.
I w słońcu :)
niedziela, 20 października 2013
Targi kosmetyczne + nowości lakierowe
Witam Was w niedzielne popołudnie :) Nie wiem jak zacząć, więc może od razu przejdźmy do konkretów :P W ten weekend odbywają się u mnie V targi kosmetyczne - uroda i estetyka, i szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś innego, myślałam że to wszystko będzie lepiej wyglądać. Stoisk było sporawo, w głównej mierze firm o których słyszałam po raz pierwszy, ale że na kosmetykach się nie znam, to na ten temat wypowiadać się nie będę. Poszłam na targi oczywiście ze względu na firmy, które w swojej ofercie mają lakiery.. :) W większości nie podobał mi się sposób ekspozycji - lakiery różnych marek w jednym koszyku (a co tam, szukaj sobie kliencie), jednej marki w słoju, albo poustawiane w witrynie w taki sposób, że nie było widać kolorów. Nie lubię czegoś takiego, zwyczajnie nie chce mi się w tym przebierać i wyciągać buteleczek z samego spodu. Można było tutaj kupić podejrzane Essie i China Glaze za 20 zł, Orly za 26.
W tym miejscu pragnę Wam przedstawić nowych członków mojej lakierowej rodzinki ;d
Colour Alike nr 493 z nowej kolekcji PZN, Colour Alike typografia - K, preparat do skórek BarbraPro |
Paese 120 |
Juli Rosse V7, jest tak żarówiasty, że mój aparat nie podołał. W rzeczywistości kolor jest różowy. |
To by było na tyle. Nocą prawdopodobnie ukaże się post z recenzją 'skórzanego' lakieru :)
Jeszcze jedna informacja na koniec - założyłam wiśniowego instagrama :D http://instagram.com/mycherrynails
poniedziałek, 14 października 2013
Light Move Festival na paznokciach :)
Kolejne patriotyczne mani inspirowane Łodzią, a konkretniej festiwalem światła Light Move Festival, który odbył się w ten weekend. Moje szare miasto w ciągu trzech dni miało szansę rozbłysnąć i pokazać wszystkim, że jednak takie szare nie jest :P Świetny pomysł, organizacja, wykonanie i masa ludzi spragnionych nowych wzrokowych doznań, dzięki którym serce bije szybciej. Aż ciężko uwierzyć że coś takiego dzieje się u nas, w takich momentach jestem dumna z tego, że tutaj mieszkam, i to jest piękne :) Samo zdobienie było bardzo czasochłonne i nie jest idealne, ale efekt końcowy chyba nie jest taki zły :)
Odsyłam Was na fanpage LMF, gdzie znajdziecie wiele zdjęć i filmików :)
Odsyłam Was na fanpage LMF, gdzie znajdziecie wiele zdjęć i filmików :)
niedziela, 6 października 2013
Zdobienie inspirowane muralem
Cześć cześć, dzisiaj przychodzę do Was z dość nietypowym zdobieniem, które może na początku wydawać się niejasne, ale już tłumaczę co autor miał na myśli :P Nie wiem czy wiecie, ale w Łodzi istnieje fundacja Urban Forms, pod patronatem której w mieście powstają liczne arcydzieła na ścianach różnych budynków, czyli murale. Zachęcam Was do odwiedzenia strony i obejrzenia zdjęć, bo robią naprawdę duże wrażenie :) W jednej z dzielnic znajduje się obraz, którego fragment przeniosłam na swoje paznokcie, ocenę moich starań jak zwykle pozostawiam Wam :)
czwartek, 3 października 2013
P2 993 Lovely Madness - recenzja
Jest mi niezmiernie miło powitać Was dzisiaj jako oficjalna studentka :D Mani które za chwile zobaczcie jest poniekąd związane z tym tematem, bo tak moje pazurki prezentowały się podczas inauguracji. Zdobienie było zrobione z myślą o projekcie inspiruj się KOKietką, ale jestem sierotką i przegapiłam termin.. :P Jakoś ciężko idzie mi dzisiaj sklejenie wstępu, więc nie przedłużam i zapraszam do oglądania i poczytania o moim nowym ulubieńcu od P2 :)
Firma: P2
Nazwa i numer: Lovely Madness 993
Pojemność: 8 ml
Cena: 1,55 euro
Konsystencja: w sam raz, nie za gęsta, nie za rzadka
Pędzelek: średniej wielkości, spłaszczony
Lovely Madness jest lakierem z nowej kolekcji, urzekł mnie jego delikatny, łososiowy kolor i żałuję że wzięłam tylko jedną sztukę. Rozprowadza się go w miarę równomiernie, do pełnego krycia potrzebne są trzy cienkie warstwy. Pierwsza nieco smużyła na nałożonej wcześniej odżywce, ale z kolejnymi nie było problemu. Wysychanie w normie, bardzo ładnie błyszczy, czego niestety nie widać na zdjęciach, za których jakość przepraszam. Ze zmywaniem nie ma żadnego problemu. Jestem przekonana, że równie uroczo prezentowałby się w macie i widziałabym go w wielu połączeniach kolorystycznych. Diamenciki w 3 rozmiarach - AllePaznokcie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)