Cześć cześć, mam kilka starszych zdjęć i w tej, i w kolejnych 2 notkach pojawią się zdjęcia, na których mam troszkę krótsze paznokcie. Obecnie poddaję je wzmacniającej kuracji i zmieniam kształt, nie mogę się już doczekać ^^
Przejdźmy do tytułowych naklejek firmy Donegal. Musiały poczekać, ale nadszedł dzień, w którym potrzebowałam szybkiego mani i naklejki wydawały się być do tego idealne.
Opakowanie zawiera 20 sztuk naklejek w różnych rozmiarach i mikroskopijny pilniczek, który okazał się być dobry do tego celu, chociaż początkowo nie pokładałam w nim nadziei :P Co do rozmiaru naklejek - wcale nie tak łatwo i szybko wybrać odpowiedni dla konkretnego paznokcia, tym bardziej że mam jednak trochę szerszą płytkę. Rozmiar dobrany, więc naklejamy.
Co mogę powiedzieć o naklejkach? Niby fajne, ale nie do końca :P Nie osiągniemy takiego efektu lakierem, zarówno jeśli chodzi o błysk, jak i nierówności ;) Ciężko było je ładnie przykleić, o ile w ogóle możliwe jest zrobienie tego w taki sposób, by nie było niedociągnięć. Klej jest mocny, odklejałam i naklejałam kilka razy żeby było w miarę równo i naklejki dobrze się trzymały. Nie ma obawy że się porwą, są dosyć grube. Szczerze mówiąc, nie nosiłam ich długo, cały czas czułam że mam je na paznokciach, co mnie bardzo denerwowało. Jeśli chodzi o dostępność to widziałam w naturze na wyprzedaży chyba za 7 czy 8 zł i mają różne wzory i kolory :)