Witajcie, jakiś czas temu robiąc zdobienie na projekt, które możecie obejrzeć
tutaj pokusiłam się o zrobienie tzw. lakierowych naklejek (przynajmniej ja tak to nazywam :P). Wiele z Was pytało o tę metodę, dlatego dzisiaj opiszę o co tak naprawdę w tym chodzi :) Jak widzicie, trochę skróciłam i zmieniłam kształt paznokci, z którego nie jestem zbyt zadowolona, a w dodatku mam nierówną płytkę, ponieważ musiałam ratować paznokcie przed złamaniem. Mam nadzieję że wybaczycie mi ten drobny mankament. Do tego zdobienia użyłam lakierów firmy Hean, o których przeczytacie na końcu notki. Uwaga, przygotujcie się na dużą ilość zdjęć, zatem do dzieła :D
Przede wszystkim potrzebujemy taśmę klejącą, ja w domu znalazłam akurat taką i zawsze z niej korzystam.
Jeśli Wasza taśma jest z nadrukiem tak jak moja, to polecam wyciąć 'puste' kawałki, ponieważ nadruk przyklei się do naklejki, można też spróbować zmyć go zmywaczem do paznokci. Wycięte kawałki naklejamy na kartkę, dzięki temu możemy je przenieść w dowolne miejsce i przy okazji nie zabrudzimy biurka/stolika.
Kolejny krok to narysowanie konturów naszego zdobienia (można to zrobić markerem, lakierem, ale należy się liczyć z tym, że prawdopodobnie będzie prześwitywać, więc od początku starajmy się zrobić to w miarę dokładnie) lub pokrycie taśmy warstwą lakieru.
Po wyschnięciu nakładamy kolejną warstwę.
Uwaga, bardzo ważna rzecz. Nasze przyszłe naklejki muszą mieć co najmniej 3 warstwy lakieru, w innym przypadku nie będziemy ich w stanie odkleić i będą się rwały. Jeśli Wasz lakier jest dobrze kryjący i nie chcecie go marnować, to wystarczy najpierw nałożyć warstwę lakieru bezbarwnego, kryjącego i znowu bezbarwnego. Ja pokryłam taśmę dwoma warstwami lakieru kolorowego i jedną warstwą bezbarwnego, oczywiście wszystko musi dokładnie wyschnąć. Z tak przygotowanych naklejek należy teraz wyciąć pożądane elementy, można to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy - odkleić całą dużą naklejkę i wycinać np. nożyczkami. Warto odciąć sobie nierówne krawędzie, wtedy wystarczy lekko podważyć dużą naklejkę i delikatnie odklejać.
Sposób drugi - wyciąć element nożykiem i później go odkleić. Ja osobiście wolę drugą opcję.
Jeśli mamy wycięte elementy, wystarczy teraz pomalować paznokieć bezbarwnym lakierem i nakładać je według własnego uznania. Jeśli Wasz lakier nie wysycha błyskawicznie, to polecam chwilkę odczekać, gdyż nakładając naklejkę może nam się ona zwyczajnie rozmazać, a lakier spod niej wypłynąć na brzegi. Na koniec pokrywamy wszystko top coatem i gotowe :) Jeszcze jedna ważna rzecz - odradzam robienie dużych elementów, tak jak to było w przypadku mojego poprzedniego naklejkowego zdobienia. Paznokieć jest zakrzywiony zarówno wzdłuż, jak i wszerz, dlatego nie da się idealnie pokryć płytki taką naklejką. Zdecydowanie lepsze są mniejsze elementy typu trójkąty, paski, kółka, gwiazdki itp. Mam nadzieję że ktoś skorzysta z tego tutorialu, jeśli zdecydujecie się na zdobienie z lakierowymi naklejkami, będzie mi miło jeśli o mnie wspomnicie :)





Do tego mani użyłam lakierów Hean City Fashion (
buteleczka 12 ml, cena: 7,99 zł), jako baza posłużył mi żółty 171 z delikatnym shimmerem, który na paznokciach zauważalny jest w sztucznym świetle. Wodnista konsystencja, wąski, dobrze przycięty pędzelek, wysychanie nie jest najszybsze, ale w normie. Pełne krycie po 2 warstwach, nie smuży, zmywa się go bardzo łatwo. Według mnie główną zaletą tych lakierów jest ich błyszczenie, bardzo ładnie się prezentują. Do lakierowych naklejek użyłam pomarańczowego 179,
morelowego 178 oraz
różowego 177.
Lakiery otrzymałam do testowania od firmy Hean, nie miało to jednak wpływu na moją ocenę.