piątek, 28 lutego 2014

Złote naklejki

Cześć cześć, mam kilka starszych zdjęć i w tej, i w kolejnych 2 notkach pojawią się zdjęcia, na których mam troszkę krótsze paznokcie. Obecnie poddaję je wzmacniającej kuracji i zmieniam kształt, nie mogę się już doczekać ^^
Przejdźmy do tytułowych naklejek firmy Donegal. Musiały poczekać, ale nadszedł dzień, w którym potrzebowałam szybkiego mani i naklejki wydawały się być do tego idealne.


Opakowanie zawiera 20 sztuk naklejek w różnych rozmiarach i mikroskopijny pilniczek, który okazał się być dobry do tego celu, chociaż początkowo nie pokładałam w nim nadziei :P Co do rozmiaru naklejek - wcale nie tak łatwo i szybko wybrać odpowiedni dla konkretnego paznokcia, tym bardziej że mam jednak trochę szerszą płytkę. Rozmiar dobrany, więc naklejamy.




Co mogę powiedzieć o naklejkach? Niby fajne, ale nie do końca :P Nie osiągniemy takiego efektu lakierem, zarówno jeśli chodzi o błysk, jak i nierówności ;) Ciężko było je ładnie przykleić, o ile w ogóle możliwe jest zrobienie tego w taki sposób, by nie było niedociągnięć. Klej jest mocny, odklejałam i naklejałam kilka razy żeby było w miarę równo i naklejki dobrze się trzymały. Nie ma obawy że się porwą, są dosyć grube. Szczerze mówiąc, nie nosiłam ich długo, cały czas czułam że mam je na paznokciach, co mnie bardzo denerwowało. Jeśli chodzi o dostępność to widziałam w naturze na wyprzedaży chyba za 7 czy 8 zł i mają różne wzory i kolory :)

sobota, 22 lutego 2014

Bicykl

Tego posta napisałam już tydzień temu i trzymałam kciuki sama za siebie, żeby zdobienie mi wyszło, bo wiadomo jak to czasem bywa - inaczej coś wygląda w naszym wyobrażeniu, a inaczej w rzeczywistości, gdzie poziom umiejętności wszystko weryfikuje. Na szczęście efekt końcowy wyszedł w porządku i mogę z dumą pokazać Wam co zmalowałam tym razem :D








Tę pracę zgłaszam na konkurs 'inspiracja' u Puszki. Być może moja inspiracja rowerem jest dosyć oczywista, ale jak zaraz przeczytacie, ma głębsze dno :P
Sam pomysł zdobienia podsunął mi pan Tadeusz z bloga Mr Scott jedzie do ..., którego serdecznie pozdrawiam :) A skąd pomysł na to, że będzie to akurat bicykl? Zrodził się po odwiedzeniu strony http://bicykle.pl/. Ale to nie koniec :D Co wszyscy mamy wspólnego, oprócz rowerów? Łódź. Pan Tadeusz mieszka w mieście i na swoim blogu zamieszcza relacje z wycieczek po województwie, a bicykle są tutaj produkowane. Mój lokalny patriotyzm znowu objawia się na blogu, ale co ja poradzę na to, że kocham to miasto ;)

Edit: jeszcze jeden Łódzko-bicyklowy akcent, tym razem na koszulkach od Gouda Works :)



wtorek, 18 lutego 2014

Walentynkowy Konkurs Blogowy - WYNIKI!


Witajcie,
Nadszedł w końcu ten dzień, w którym możemy ogłosić wyniki naszego konkursu Walentynkowego.
Na wstępie pragniemy podziękować wszystkim uczestniczkom, które wyraziły chęć wzięcia udziału w nim jaki i za pomysły jakie przelałyście na swoje paznokcie.
Przyznamy się szczerze, iż miałyśmy pewne obawy co do ilości prac, że nie wpłynie minimum 15 tak jak zaplanowałyśmy w naszym regulaminie.
Dziś mamy nie 15 ale aż 17 zgłoszeń jakie dostałyśmy.
Niestety jedna z nich nie była brana pod uwagę, ponieważ złamała regulamin i tak o to z 16 osób musiałyśmy wybrać tą szczęśliwą 4.
Niestety wybór nie był łatwy i gdybyśmy mogły to każdą z Was byśmy z miłą chęcią obdarowały jakimś prezentem ale niestety tak się nie da.


Nie przedłużając już tego, przedstawiamy zwyciężczynie:

Miejsce nr 1 zajmuje:
Angelika W.


Praca pomysłowa, w pełni precyzyjna, delikatna oraz tematyczna.


Miejsce nr 2 przypadło:
Monika M.



O jej miejscu zadecydowały właśnie te o to piękne zakochane i przeurocze jeżyki.
Chwytają za serduszko prawda?


Miejsce nr 3:
Lucyna L.


Za pomysł i dopracowanie w każdym calu.
Przypominamy Lucynko, że swoją nagrodę wybierasz sobie sama.
Więcej szczegółów znajdziesz TUTAJ!


Wyróżniłyśmy prace, która należy do:
Natalia L.



Water Marble to jak same wiecie metoda nie łatwa i wymaga sporo czasu i brudzenia.
Połączenie kolorystyczne również jest bardzo wyraziste  i zwraca swoją uwagę.

Ale, ale...
to jeszcze nie wszystko, 
bo mamy niespodziankę i postanowiłyśmy wybrać  jeszcze jedno wyróżnienie, które przypada dla:

Martyny L.


Za pomysł połączenia gradientu z napisami gazetowymi oraz delikatnym akcentem mini serduszek.


Gratulujemy Wam bardzo serdecznie i prosimy o Wasze adresy na e-mail:
konkursblogerowy@wp.pl


Oczywiście poniżej możecie zobaczyć pozostałe prace, które wzięły udział w konkursie:





































Prawda, że wybór nie był łatwy?
Mamy nadzieję, że mimo iż Wam się nie udało wygrać to nie poddacie się i będziecie próbować w innych konkursach.

Dziękujemy wszystkim raz jeszcze :)

Buziaki

Organizatorki konkursu

poniedziałek, 17 lutego 2014

Mięta ze złotymi dodatkami

Przeglądając moje ostatnie zdobienia stwierdzam, że w większości przeważa biel, mięta i róż. Zgadnijcie jakie kolory wybrałam na dzisiaj.. ;d Jest mięta, jest troszkę bieli, ale są też złote dodatki w postaci trójkątnych ćwieków i tasiemki, która miała mi posłużyć za szablon, a stała się elementem zdobienia sama w sobie. Wyszło na lepsze bo bardziej zgrała się z kolorem i błyskiem ćwieków, niż zgrałby się złoty lakier.





sobota, 15 lutego 2014

Love

Dzisiaj przychodzę do Was z drugim walentynkowym zdobieniem. Mimo tego, że dzień zakochanych jest już bliski zakończeniu (edit: właśnie minął :P), to według mnie takie zdobienie nadaje się na co dzień, szczególnie jeśli wybierzecie inny kolor bazy. Na początku literki napisałam na paznokciach ołówkiem, następnie malowałam białym lakierem, a po jego wyschnięciu jeszcze raz poprawiłam napis. Jeśli dobrze podeschnie i pozostaje plastyczny, mamy możliwość 'wygładzenia' krawędzi, wystarczy paznokciem lub patyczkiem trochę dopchnąć krzywe krawędzie do środka. Mam nadzieję że w miarę zrozumiale to napisałam, bo nie wiem jak inaczej obrać to w słowa.. :P Malujemy topem i gotowe. Jak widać na zdjęciach nie wyszło mi to zbyt równo, ale mam dla Was małą radę - jeśli literki/napis są w miarę duże, to możecie spróbować je wykonać lakierem brokatowym, wtedy nie widać tak bardzo tych krzywizn :)





Zapraszam także do zaobserwowania mnie na instagramie,
tam niektóre zdobienia pojawiają się wcześniej niż na blogu :)


czwartek, 6 lutego 2014

xoxo

Walentynki prawie za tydzień, więc dzisiaj pokażę Wam jedną z moich propozycji na dzień zakochanych - hugs and kisses, X's and O's. Całkiem łatwe do zrobienia, żeby nie było zbyt nudno na białą bazę 'maznęłam' żółtym Lemon Sugar z Avonu i namalowałam usteczka i litery trochę ciemniejszym kolorem, jakim jest Rimmelem Salon Pro 701 Jazz Funk. W sumie tyle :P






sobota, 1 lutego 2014

Pusheen the Cat :3

Dzisiaj na paznokciach goszczę słodziaka imieniem Pusheen, który już od dawna siedział w mojej głowie i nie chciało mu się do tej pory przejść na paznokcie. Przybył na swoim skuterku, a wybrałam taki motyw ponieważ mam taką koszulkę, co zobaczycie zaraz na zdjęciu :) Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że stawianie kropek jest aż tak męczące, trzeba być mega skupionym o.o Niestety zdjęcia wyszły bardzo źle i będzie bardziej niż skromnie, ale cóż zrobić, na szczęście widać to co najważniejsze.





Przypominam o konkursie walentynkowym, szczegóły - >klik<