wtorek, 21 lipca 2015

Orly Color Blast Rollerbabes


W tym poście kolejny lakier z kolekcji Orly Color Blast Venice Beach - Rollerbabes. Świetnie wygląda zarówno z innymi intensywnymi kolorami, jak również z tymi delikatniejszymi. Pasuje do wszystkiego i naprawdę dobrze mi się go nosiło. Tak samo jak Muscle Beach ma przyjemną konsystencję, nie rozlewa się i szybko wysycha dając satynowe wykończenie. Jak myślicie, ile warstw potrzebował do pełnego krycia? Uwaga - dokładnie jedną, na zwykłej, bezbarwnej bazie. Bardzo pozytywnie mnie tym zaskoczył i tym samym wskoczył na listę moich ulubionych lakierów :)
Korzystając ze sprzyjającej pogody wybrałam się ze znajomym na zdjęcia do łódzkiego ogrodu botanicznego, przy okazji udało nam się znaleźć 6 z 7 zamontowanych huśtawek, które od niedawna stanowią kolejną atrakcję ogrodu :)
Zapraszam na instagram Marcina, bo ma chłopak talent >klik< :)









sobota, 18 lipca 2015

Orly Color Blast Muscle Beach


Muscle Beach to lakier z nowej kolekcji Venice Beach od Orly Color Blast. Idealny, wakacyjny neonek, który dobrze komponuje się nawet z moją bladą skórą :P Powiem tak - nie ma szans na bycie niezauważonym nosząc tego 'plażowego mięśniaka' :D Lakier sam w sobie ma przyjemną konsystencję, nie rozlewa się, a żeby uzyskać krycie wystarczą tylko dwie warstwy. Biała baza nie jest potrzebna, co jest jego największą zaletą jak dla mnie. Zasycha szybko dając satynowe wykończenie, u mnie na zdjęciach z dodatkowym topem.





fot. Marcin Stempień

W następnej notce bliższe spotkanie z Rollerbabes :)


wtorek, 7 lipca 2015

Bestie twin nails with Anita Nails

Z poprzedniego posta wiecie, że byłam w odwiedzinach u Anity (a jeśli nie wiecie, to zachęcam do zajrzenia do poprzedniej notki :P), więc czas na nasze bliźniacze stemplowe zdobienie, które zrobiła nam Anita. Przy okazji nauczyłam się stemplować pod bacznym okiem ;) Anita przedłużyła mi też delikatnie kciuka hardem Semilac. 



Przyjemnie i odmiennie gdy ktoś robi pazurki ^^


Tutaj Gum+ od Allepaznokcie w akcji, daje radę i ładnie się odkleja.



Jeszcze jedno zbliżenie solo.



Fajnie było zwracać uwagę innych naszymi bliźniaczymi pazurkami hihi :D

czwartek, 2 lipca 2015

Z wizytą u Anity (Anita Nails) :)

W miniony weekend wybrałam się do Nowego Targu w odwiedziny do mojej kochanej Anity. Długo nie mogłyśmy się zebrać, żeby się spotkać, aż w końcu dosyć spontanicznie zgadałyśmy się, że Anita ma chwilę wolnego, ja akurat zaczynam wakacje, więc przyjeżdżam :)


Wraz z rodzicami Anity przejechaliśmy się po kilku miejscowościach na Podhalu. Jest pięknie, zielono, idealne miejsce na ukojenie nerwów i odpoczynek :) Byłyśmy także w Pienińskim Parku Narodowym, przez który przepływa Dunajec. Nie ma nic lepszego niż relaks na łonie natury.








Po raz pierwszy jadłam grillowanego oscypka z żurawiną, mniam!


Jako że Anita pracuje w salonie kosmetycznym, miałam okazję na manicure z prawdziwego zdarzenia :D Ale o samym zdobieniu które mi zrobiła w kolejnym poście, więc zachęcam do śledzenia bloga. 



Jak to na lakieromaniaczki przystało, wymieniłyśmy się paznokciowymi upominkami, zobaczcie co dostałam. Kwiatuszki własnoręcznie suszone, a do tego stempel i płytki, dzięki czemu Anita wprowadziła mnie w świat stemplowania (chociaż długo się opierałam) :P




Spędziłyśmy razem 3 fantastyczne dni, ale jak zwykle to za mało i teraz czekam na rewizytę :)